Najpiękniejsze chwile to te, kiedy mogę przy Nim zasypiać, a pierwsze co widzieć po przebudzeniu to Jego twarz. Ty powiesz, że jest zwykłym cwaniakiem z papierosem w ręku i za dużych bluzach, a dla mnie jest tym, który przytula się jak małe dziecko, który umie mnie rozśmieszyć a jednoczesnie doprowadzić do szału i który ogrzewa moje wiecznie zmarznięte ciało. Nie jest idealny, ale i tak nie zamieniłabym Go na żadnego innego, mimo, że kręci się przez sen i zajmuję większą część łóżka. Potrafi doprowadzić mnie do łez, ale nic nie zastąpi jego czule szeptanego "kocham Cię" i zwykłego wzięcia mnie za rękę, które sprawia, że czuję się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Jest dla mnie wszystkim. Jest tym słońcem, które wyszło po burzy, którą musiałam przejść wcześniej...
kocham Cie!