photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 MAJA 2014

172. Kiedyś i dziś

 

 

 

 

Ktoś kiedyś zapytał mnie, co sądzę o latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych.

Czy zazdroszczę czegoś ludziom żyjących w tamtych czasach, co tak naprawdę zmieniło się na

przestrzeni lat. Otóż, myślę, że tak - zazdroszczę im, bardzo. Ludzie kiedyś byli zupełnie inni, niż dziś.

Byli o wiele lepszymi osobami, cechowali się człowieczeństwem. Mieli w sobie choć odrobinę empatii

i tolerancji, czego niestety w dzisiejszych czasach brakuje. Żyli poza internetem, który, spójrzmy

prawdzie w oczy - potrafi doszczętnie człowieka zniszczyć i pochłonąć. Każdego dnia cieszyli się z

najmniejszych rzeczy, nie potrzebowali wypasionych gadżetów, dziś powszechnie spotykanych w rękach

co raz młodszych dzieci. Ich drugim domem było podwórko, do zabawy wystarczył trzepak i stara,

obdarta z materiału piłka. Potrafili pomagać sobie nawzajem, nie opuszczali w potrzebie. Można

było bez problemu znaleźć prawdziwych przyjaciół na całe życie. Teraz każdy każdego może opluć,

obrzygać, strach myśleć, co jeszcze. Wyjdziesz na ulicę - nie minie kilka minut, już zauważasz zimny

wzrok mierzący Cię od stóp do głowy. Wystarczy, że potkniesz się, robiąc krok, a już za plecami

chichoczą ludzie, za którymi niegdyś wskoczyłbyś w ogień. Znajdą się uliczni cwaniacy, którzy bez

skrupułów napie*dalają po twarzy każdego, kto nie podpasuje pod ich gust. Człowiek o odmiennej

orientacji bądź preferujący mocniejszy makijaż nie czuje się bezpiecznie we własnej miejscowości.

Ma świadomość tego, że rówieśnik może sprzedać mu tradycyjnego ''liścia'' w policzek za najmniejszy

błąd. Mówiąc prościej, wpie*dol w tym kraju dostajesz za darmo. Czy to jest normalne? Ludzie z

dnia na dzień potrafią zmienić się w bestie, co gorsza, nieodwracalnie. Naprawdę, znam kilka osób,

które jeszcze niedawno były wspaniałymi znajomymi - nigdy nie tknęli nawet muchy, nie wdawali się

w konflikty, unikali ulicznych bijatyk, szanowali resztę, swoją osobowość i jako tako dbali o szkołę.

Dziś? Dziś kompletnie to olewają. Wszystko mają w dupie. Dlaczego? Wybierają zły kierunek.

Postanawiają kroczyć gorszą drogą. Błądzą w myślach, gubią w słowach. Zmiana towarzystwa,

najczęściej na takie, dla którego obojętne jest wykształcenie znajomego, bo przecież to nie ich

życie. Dla nich najważniejsza jest fajeczka, dobra zabawa i godzinne przebywanie na murku, śmiejąc

się z byle czego. Trzymają się razem, dopóki nie zagraża im niebezpieczeństwo - wtedy każdy idzie

w inną  stronę, próbując ratować swój tyłek. Gdzie się podziała solidarność? Gdzie umiejętność

współpracy w grupie, zasada ''jeden za wszystkich, wszyscy za jednego'' ? Zbyt często ludzie niszczą

więzi słowami, pozornie uznawanymi za najmniej bolesną formę nienawiści. Być może tego żałują,

ale co z tego, jeśli jest za późno, skoro tego nie da się już naprawić. Świat spada na dno, co raz szybciej.

 

 

 

 

Komentarze

~mario bardzo mądrze Olu, cała prawda o dzisiejszej społeczności...
30/05/2014 20:39:57

Informacje o xandraa


Inni zdjęcia: Xxx nick1020:) damianmafia... bominicniepasujexd^^ szarooka9325Idz i walcz. xciemnaa2 mktnccRÓŻOWA PEŁNIA 99,99% 12.04.2025 xavekittyx1442 akcentova:) dorcia2700A ja tutaj czekam. biesik