cześć dziewczyny. :)
jestem nowa, właśnie zaczynam nowe życie.
mam zamiar schudnąć, szybko, sprawnie i skutecznie przynajmniej - 10 kg.
mam całe wakacje, i właśnie je chce poświęcić na to wszystko.
tłuszcz zbiera mi się w udach. tak, zwłaszcza w udach.
to jest moja zmora. no i tyłek. będę potrzebowała wsparcia, chociażby waszego, drogie koleżanki.
zaczynam już od teraz, jeżeli macie jakieś bradzo przydatne wskazówki , wymówki dla rodziców żeby nie jeść,
i doskodałe ćwiczenia na oponke, pupę i uda, czego unikać, co można jeść? - pisać w komentarzach, błagam :)
pozdrawiam, kochane. :*
EDIT. nie wiedziałam że znajde tutaj takie wsparcie ! z wami napewno mi się uda kochane :*
jutro tylko woda. 175 /74.