takietam z Lesiem w natapirowanych i wyprostowanych włoskach. kocham Cię <3
jaaaa. już nie żałuję, że nie pojechałam na koncert Tabuli. OSIEMNASTKA BENA ZAJEKURWABISTA. XD naprawdę było super. a pomyśleć, że miało mje nie być. :< Deesu, cycki Deesu, przytrzaśnęcie sobie palca (nadal boli ._.) i zabrudzenie przez to krwią kilku fajek i rozkmina z siostrą na drugi dzień od czego to :3 łał, pierwszy raz matka się połapała, że piłam (bo cyt. "byłam za bardzo uprzejma i za głośno mówiłam" XD) i wnet same pytania 'i jak tam, masz kaca ? no jak nie masz ..' <; tak więc Beny, raz jeszcze STO LAT BRACIE. ;x
tak, teraz wypadałoby się ogranąć i zapieprzać na pociąg powrotny do Łodzi. nie chce mi się. jeszcze na chwilkę z Lesiem się zobaczyć, a później troszq pograć na jutrzejszą lekcję i do Frodo do podziemi <3 i do Kosmicznego na china, pewnie też do Dennisa. może Johnny będzie, fajnie by było, znów porozpływałabym się przy jego graniu na tym swoim wyjebanym akustyku. c: i jeszcze może masaż Mateusza by się przydał. MATI, tylko na chwilę na China, plosię. < 3
____________
Jenna Eight - Practice in Wastin' of time.