PRZYPAŁ, PRZYPAŁ, PRZYPAŁ!!!!
TO hasło chyba zawsze już będzie towarzyszyć naszym wspólnym wyjazdom!!!! ;)
Cudownie znów było sie spotkać z Natalcią!!! Każde nasze spotknie jest mega i tak naprawdę nigdy nie wiem gdzie wylądujemy, ale jedno moge powiedzieć ZAWSZE DZIEJE SIĘ COŚ SZALONEgo!!!
Spotkanie na PKP w Poznaniu i szalony weeknd się rozpoczyna ;) Piątkowe lody na 22 piętrze w burżujskim miejscu, ale kto bogatemu zabroni, pźniej spacer i frytki w bułce za 4 zł :P Nocleg i poranno-południowe wstawanie!!! ;) W sobote pognałyśmy zwiedzać Szczecin!!! Jak dla mnie jest okropny i prawie nic w nim nie ma, ale nasze rozmowy i ogólne szaleństwo dodawały mu uroku!!! ;) Schody z wielkim cieniem "kutasa" i Mickiewicz, który w oóle nie wyglądał jak mickiewicz, śmiechowy Pan od zdjęć i pan młody w trampkach <3
W końcu najważniejsza część wyjzdu MECZ GWIAZD, napalanie się na koteła i patu innych, rozbierający się "Kofler" i totalny nieogar w kwesti " A kto to w ogóle jest? " :P Spotkanie ludzmi z fanklubu Kamila i wspominanie Planicy!!!! Oni sa świetni!!!! Po meczu przyapał i jazda z fanklubem do hotelu. W końcu najlepsza, nieplanowana część wyjazdu AFTER PARTY w browarze ze wszytskimi z MECZU!!!! W odoborywm towarzystwie na krzywy ryj, z vipowskimi opaskami, bo " paski nie płacą za szatnie" :P Ona miała suknie kolorową, ale my nie:P Na ważnych imprezach zawsze w najgorszym wydaniu, ale chyba to nasza tradycja!!!! Tm gdzie ma być elegancko, my zawsze w dresach i trampkach!!!! :P Zabawa z fanklubem, matko jacy oni są zajebiści ;) Zdjęcia z CHLOPAKAMI, Natalii głupawka i szaleństwo, nocna rozmowa z kaczką i " do przysatnku miały 300 metów, a się zgubułi i szły godzinę" :P. Wróciły ranną porą, gdy już switało, spały dwie godziny i sruuuu nad morze!!! ;) Międzyzdroje to jest to!!! ;)
Szalony weekend, kolejny w moim życiu!!!!
Nowy hicior w głowie, disko polo rządzi i oczywiście słowianki <3
52 dni do Wisły <3