zawaliłam CAŁY weekend i poniedziałek .
wiem , wiem co pisałam w poprzedniej notce , że dam radę .
ale miałam naprawdę ciężki okres ostatnio i wkońcu w weekend pękłam .
ale coraz mniej dni zostało do paryża , już na samym początku czerwca wyjazd !! : <
tak mało czasu zostało , ale ja zamierzam wykorzystać to na maksa , więc do roboty od dzisiaj .
zjadłam dzisiaj :
kanapkę < dwa chlebki wasy z plastrem sera , sałatą , rzodkiewką i kawałkiem szynki > ,
jabłko,
dwa gryzy od kumpeli bułki białej < precla >,
3 małe wafle .
ile to ma ? bo ja niewiem . do jutra już nic , teraz popijam herbatkę na odchudzanie .
zmieściłam się w 5oo kcal ?