No cześć Piękny *.*
Stwierdziłam, że myślenie w nocy, nie jest fajne. Strasznie ciężko później zasnąć.
Ale przynajmniej, doszłam do wniosku, że tak naprawdę brakuję mi tylko jednej osoby.
Tej, z którą najbardziej urwał się kontakt.
Dla mnie to nie była zwykła przyjaźń.
To było stworzenie jednego serce z dwóch. Po prostu.
Już nawet nie wiem, co się stało. Ale pamiętam chwile najmilej spędzone, i wspominam je z uśmiechem na twarzy.
Teraz zostały już tylko wspomnienia.
+ PRZYCHLAST i zeszyt śmiesznych tekstów. :)
To na tyle.
Przepraszam.