Przeżywam kryzys. Mam ochote rzucić wszystko w pizdu, pakować manatki i nie wracać juz nigdy w to miejsce, ktorego jeszcze pol roku temu nie moglam sie doczekac.
Pierwszy raz w życu czuję, że zbliżją sie Swita.
Myśle tylko o tym ze będę przez 2 tygodnie spała w moim najlepszym łóżeczku, siedziała przy cieplutkim kaloryferku w moim pokoju, słuchała mojej mamy ktora codziennie będzie przypominała mi o nauce co trsznie mnie wkurwia ale i tak strasznie chce to uslyszec xD No i oczywiscie najlepsza rzecz- tyle dni pod rząd z najlepszym kochanym moim <3
instagram.com/korneljaa