Tak sobie siedze i myślę.
Jest coraz lepiej.
Więcej uśmiechu,
więcej pozytywnych myśli.
Mniej jest smutku dziś,
i tęsknoty za tym co było.
Teraz jest tak,
jakby przeszłośni nigdy nie było.
Niektórzy ludzi z 'dawnych' czasów,
przestali być aż tak ważni.
Uuu.. Ostatnie 2/3 tygodnie w Domku ..
Dość nie fajnie, aczkolwiem całkiem miło.
no.. Czy coś ; )