Z jednej str jestem dumna z siebie a z dugiej cholernie zla!
Wzowu ten sam bląd popełniłam i kolejny raz dostałam wielkiego kopa od życie.
Nie żałuje niczego, tylko mam zal do siebie, ze szybko sie zaczelo i szybko skonczylo ..
A więc pytam: " w imię czego?" za jakie ku** grzechy?! "
Czemu znowu, tak nagle świat mi sie zawala?
I czemu zawsze ktoś " mi źle życzy?
Czemu jak źle, to wszystko?
Czemu to własnie ja?! .. ...
`Przeciez chcielismy tam zostac i zawsze ze soba byc, przeciez mielismy wszystko przetrwac nawet te zle dni... `
To juz moj pech ze zawsze musi być COŚ.. mimo tej porazki chcę kolejny raz sprobowac, bede czekac mimo wszystko, teraz "zapominam", a pozniej bedzie znowu tak jak na poczatku.. Znowu powroca te dni zapomnienia..
Poki co dziekuje tym ktorzy mimo wszystko sa przy mnie.. Pomaga.
"Tak łatwo można stracić wszystko w jeden dzień, tak łatwo można zgubić sie.. Nie umiem zamknąć oczu na tych, którzy chcą zabawiać mnie do łez,
lubię się spażyć i spokojnie koić ból( przyzwyczajenie) a potem mówić, że tak chcę..
Jedno już wiem, jestem silna, Jedno już wiem wytrzymam to i tylko czasem tracę coś..
Nie wiem, jak skończę, ale chcę żebyś wiedział, że nie mogę nic obiecać Ci, może przestanę w końcu bać się o swój los?"
*Jestem zadowolona, trochę zmęczona i bardzo nieszczęśliwa...
ŻEBY CZARNE BYŁO BIAŁE, CHOCIAŻ PRZEZ CHWILĘ..