Ahh jaką mam ochotę na noc filmową !
Batory staje się wtedy jeszcze bardziej intrygujący.
Iście magiczny i fascynujący.
Ah. No i 26.09 też się nie umiem doczekać, oczywiście.
Piątkowy, wieczorny, deszczowy wypad do WPKiW odbił się na moim zdrowiu.
Czuję się taka mega chora, że o ja pierniczę !
Nie mniej jednak uśmiałam się jak nigdy w życiu xD
Biedny Karpiu. Nie wie co go czeka .