Miłości, nadziei naładuj w kieszenie i chleb.
Potem idź gdzie chcesz.
Aż najmniejsza z dróg d o t k n i e Twoich stóp.
Wtedy stań na najwyższej z gór i połknij wiatr, byś wykrzyczeć mógł.
Ja tańcze, a niebo gra.
Ja śpiewam - przeniebieski czas.
A kiedy rozdasz najcieplejszy szept.
Gdy przewędrujesz każdy mały sen.
Pomyślisz, że tak, że w y p e ł n i ł s i e czas.
To ostatnia z dróg szuka Twoich stóp.
Teraz stań na najwyższej z gór i połknij wiatr byś wykrzyczeć mógł.
Coma, moi Mili.
Flo. *; łikend nasz.
Użytkownik x0paradoksalnie0x
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.