Cześć <3
Co tam słychać u Was kochani?
U mnie dość kiepsko. Grypa mnie dopadła.
Już w nocy tragicznie się poczułam.
Gorączka, napady zimna, ból kości i gardła.
Dziś nawet nie mialam siły wstac, żeby zrobić obiad ;<
Coż, Adaś będzie musiał jakoś sobie poradzić ;p
Siedzę teraz pod kocykiem i wypoczywam.
* * *
Od jutra w mieszkaniu będę miała mały rozpierdziel.
Panowie będą wymienić jakieś tam rury w łazience.
Ehhh, nie wiem jak to ogarnę.
yhhsz. Szkoda, że Adam nie będzie mógł wziąć jutro wolnego ;c