jakieś zdj z netu.. -.-
dzień jak najbardziej zaliczam do udanych, mimo beznadziejnej pogody <3
obudziałam się już o 5.30, ale z łóżka wyszłam o 7.30 i od razu praktycznie zaczęła się burza i zaczęło padać.
więc z biegania nici. -.-
znowu.
ale rano stanęłam na wadze i...
45.5 kg ! ;oo
ja jebię. aż miło :D
ale z drugiej strony..
skoro teraz przy 'normalnym' jedzeniu ważę nie więcej niż 46.3 ..
to jak trochę zmniejszę ilość mogę spaść do niebezpiecznej wagi..
fuck.
czemu jestem taka beznadziejna? ;c
chciałabym móc wpieprzać co chcę i nie ważyć więcej niż 46 ! <3 <3
a ojciec znowu najebany siedzi w domu...
szlag mnie trafia.
nie mam już siły do tego człowieka.
przykro mi, że mama musi się z nim tak męczyć..
kurwa.
zajebać się tylko.
nic więcej.
zafarbowałam włosy. <3
w końcu <3
mam teraz brązowo-rude,
ale jutro porpawiam na kasztanowe ;d
może będzie coś bardziej widać :D
w sobotę wyjazd.
w góry.
nareszczie.
już nie mam siły tu siedzieć.
chcę odpocząć.
chciałabym chyba jednak ważyć 44. ale boję się.
chcę być normalna. ale nie umiem.
chcę umrzeć. po co mam żyć?
to nie ma sensu.
niepotrzebne nerwy. problemy.
chyba naprawdę chcę stąd odejść.
przy następnych problemach jestem gotowa skończyć ze sobą.
alkohol i tabletki czekają na mnie cały czas..
dobranoc <3
Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395