bardzo dawno mnie nie było, wiem. również bardzo dużo się zmienilo.
nie wiem, od czego zacząć. może od tego, że od 3 miesięcy zaczyna powoli wszystko wracać do normy.
dziś przyjeżdża wujek, którego nie widziałam ok 2 lat i cieszę się bardzo, że w końcu porozmawiamy :))
Michał tradycyjnie daje mi poczucie szczęścia, miłość i to, czego potrzebuję.
Może i mieliśmy spiny, ale nawet one nas nie roździelą! :*
jeżeli macie jakiekolwiek pytania, to zapraszam na aska :