Tak, a więc najpierw zdj z piątku;p;p
Muszę co nie co nadrobić ;d;d
W piątek o 10 wyruszyłam z Sarką moją ;d;d
do miasta i najpierw pozałatwiałyśmy sprawy czyli
bylyśmy w rossmanie i śledzili nas jakieś geejee...
wyszlysmy poszlysmy do biedy spotkałam sąsiada
póżniej do kaufa ;d;d potem do mikoruu ;p;p
A potem do dziadka Saryy który naprawde jest spoko
tak sie z nim dogadałam ze hohoho... ;p;p
A potem do parku gdzie te zdjecie powstało i zreszta jeszcze inne ;p;p
A potem przez park jechalysmy i jechalysmy  za pewnym znajomym chłopakiem iii...
Jedziemy, jedziemy nagle patrze sie coś nie umiem jechać patrze sie a tu nagle sie dree...
"Zaplontałam sie w pedała"x3 razy ;p;p haha ten sie obraca i pewnie mysli co to za idiotka wydziera sie ;p;p
A chwile pozniej Sara by we mnie wjechała ;d;d
I pozniej musialysmy kolo znajomego przejechac ja burak jak nic taka siaraa..;p;p
A potem jechałam przez miasto i cały czas o podałach ale nie o pedałach, pedałach tylko oo...
pedalach od roweruu..;d;d ale jak zwykle ludzie mysleli ze ja o pedałach,pedałach a ja nie mowiłam
o pedałach, pedałach tylko o pedałach od roweru... normalnie masakra ;p;p
A potem do domu i siedzialysmy u mnie i siedzialysmy a pózniej Sara pojechałaa a ja sama w domu ale pozniej
pojechalam do Moniki i pozniej pod wieczor przyblakal sie do mnie kot i go przygarnełam i jest taki słodki ;p;p
To jest jedna notka a zaraz 2 bd z poltruu..;p;p