Potrafiła uśmiechać się mimo wszystko. I to jak! Uśmiechać oczami. Nawet jeśli te były przed chwilą pełne łez. Bo jak sama mówiła, ludzie nie potrzebują jej smutku, im potrzebna jej nadzieja.
Komentarze
hisakii Chabry kojarzą mi się jak Galaretka kazała nam po nie leciec na pole xD.