photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 LUTEGO 2016

   I kolejny miesiąc zleciał i kolejny znów się zacznie. Czas zapierdala jak potłuczony, a ludzie w ślad za nim.. Tylko mi jakoś tak niechętno, stoję cały czas w jednym punkcie.. Tylko jakim? Mówią, że to jeden z najważniejszych etapów mojego życia.. matura, później studia.. Mam plan? Jakiś mam, ale to jest plan dla innych - z myślą o innych.. Oczekują ode mnie perfekcjonizmu, ideału.. którym nie jestem. Można rzec - nie chce mi się. To przerażające, dojść tak daleko, ale tak na prawdę nie mieć nic. A jaki ja mam plan? Z jednej strony - żyć w tym samym gównie co dotychczas, iść za ludem, czyli wybrać studia i pracę, skończyć je i zatrudnić się na stałe w jakiejś firmie na produkcji i jebać w niej do końca życia.. (nie mowie ze do emerytury, bo tej nie dozyje), założyć rodzinę, urodzić dzieci itd itp... A z drugiej strony - wyjechać. Zamknąć za sobą wszystkie książki, urwać wszystkie kontakty, odciąć się i żyć, może w niekonwencjonalny sposób, ale na pewno w taki, który ja lubię i dzięki któremu da się żyć.. I to wcale nie byle jakie życie. Tylko czy mam tyle siły, by uciec od przeszłości? Czy nie zginę w tej monotonii życia jeśli zostanę? Mam nadzieję, że chociaż raz, uda mi się myśleć tylko i wyłącznie o sobie...

Komentarze

lemleste Pomysł z wyjazdem i odcięciem się od przeszłości nie jest taki zły, sama się nad tym zastanawiam i podejmuję odpowiednie kroki, żeby to sobie ułatwić. Chyba większość z nas marzy o carte blanche, ale trzeba niemało odwagi do tego, żeby z niej skorzystać. Mam nadzieję, że jeżeli podejmiesz taką decyzję, to uda Ci się w niej wytrwać i zrealizować ją do końca, czyli pięknego życia (nie mówię tu o śmierci).
27/02/2016 2:34:13
wypowiadamwojne Może poczekam na jakiś impuls?

Nie, nie.. śmierć już dawno odeszła w zapomnienie, chociaż czasami w chwilach słabości ma czelność wrócić.
29/02/2016 22:59:33
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika wypowiadamwojne.