Ja, Ja,Ja...
Ja poprostu sie podniecilam,ogladajac to zdjecie.
Ja...
Ja nie wiem jak mozna tak wygladac.
Widocznie moi rodzice, sie malo starali...
(;
I ogolnie net mi muli,ale notke pisze.(:
Bylam dzisiaj w Warszawie, mialam sie spotkac, z dziewczynami,ale sie nie spotkalam.
Ale nie cjhce mi sie tego komenowac.
One sa soba zaspokojone,i Chwala Bogu.
Chociaz one,
I spotkalam Martys, jejku sciela wlosy!
Nie do poznania!
Ale ladnie,mam nadzieje,ze nie zaluje(:
eee,i ogolnie z emna juz jest lepiej(:
Choc nadal mi czegos brak,i nawet wiem,czego ale nie powiem,o!
Kto chce miec ze mna, od dzisiaj,wlasne wanilliowe niebo,ktore bedzie smierdzialo mamba?
Zglaszac sie(:
I stwierdzilam,ze nie moge rzucic,palenia,przynajmiej narazie.
Dzisiaj caly czas spiewalam, jutro Wawa, kupie sobie fajne butki w Pull&Bear... sa swietne.
31, Warsaw Run, kto biegnie?(:
Mam nadzieje, ze nie wypuszcze pawai na wolnosc,przy 10 kmetrze...(:
Bedzie dobrze, a pozniej koncert Monkey Chicago! Zapraszam!(:
Podniecaja mnie rzeczy ktorych nie moge miec,a mozze tz rzeczy nie chca miec mnie?