Użytkownik usunięty
eeeeeeeeej dzisiaj też baunsujemy! ale większą ekipą, nyaa;3
Czaruś w ogóle nie pamięta tego pocałunku, a ja zapamiętam na zawsze, bo leżeliście wtedy na mnie;x. Wygodnie chociaż było?xd
A ze mną to nie był pocałunek, to był buziak tylko^^
Czarusia ogarnęliśmy u Mileny więc o 21 ja pojechałam do domu, a on jakoś o 22 był. Jego rodziciele spali, więc okey, no i nic nie pamięta.xd Oprócz tego, że poszliśmy do lasu i z niego wróciliśmy-jakoś. Uratowałam wam życie! No ale przypomnialam mu nieco^^