Moja psychika rozbiła się niczym kruche szkło.
A ja niczym nieświadome powagą sprawy dziecko próbowałam natychmiast poskładać kawałki w całość.
Kawałki mocno zakorzenionych wartości, świadomości tak boleśnie wrzynały mi się w skórę.
Ból
Jedyne czego pragnęłam było wyrwanie serca.
Bolało zbyt mocno.
Podnosiło ciśnienie
Przyprawiało o drgawki
Bezdech
Depresję
Flustrację
Samotność
Kawałki nieudolnie, ledwo poskładałam.
To nic trwałego.
To pęknie, wcześniej czy później.
Nie przeżyję kolejnego załamania.
Zgubiłam w sobie coś wartościowego.
Zgubiłam po prostu siłę.
Zgubiłam siebie.
Ile razy można się zawodzić?
23 CZERWCA 2017
24 STYCZNIA 2017
30 GRUDNIA 2016
20 CZERWCA 2016
31 MAJA 2016
17 MAJA 2016
12 MAJA 2016
13 KWIETNIA 2016
Wszystkie wpisy