spodnie sa minimalnie naciagniete. mam je od grudnia i byly opiete czy raczej normanie lezaly, teraz spadaja z tylka, odstaja tyle ile widac i do tego pieeeeknie sie marszcza w kroku co tez akurat widac. chodze w nich po domu. podobnie mam z 3 czy 4 innymi parami. siostra mowi ze ta praca mnie wykancza,ale ja ja uwielbiam.
znow mysle nad powrotem do munduru. zobaczymy. dzisiaj silownia mnie dobila, nogi skatowane, tylko 45 minut ale zabawnie juz wchodze po schodach. jutro badanie krwi i moze rolki.
na brzuchu nadal sporo tluszczu jak widac.. dzisiejsza silownia azsobie okres przyspieszylam bo powinien nadejsc jutro.
M znika na ten weekend wiec bedzie trening, trening,trening i domowe spa <3
czas na ksiazke herbate i kisiel. milego wieczoru :-)