1 000 001

czy w końcu mi się uda?- zapytała się w myślach milion pierwszy raz. W bezruchu , z wzrokiem utkwionym za okno błądziła myślami po poprzednich, nieudanych razach, nie mogąc znaleźć powodów, przez które każdorazowo zaznawała klęski. Może nie chciała wystarczająco mocno? Może nie wierzyła, że jej się uda? A może poddawała się bo jej wbudowana perfekcja przekreślała ją nawet za najdrobniejsze potknięcie twierdząc uparcie, że skoro zbłądziła nie może dalej podążać obraną ścieżką? Powodów mogło być wiele, jednak żaden z nich nie pozwalał jej na dłuższą metę zrezygnować z porzuceni planu całkowicie, co świadczyło o tym, że jest nadzieja.