Wszystko jest smutne, nagle straciło blask
Całe miasto poszło spać tak już było nie raz
Tuż za rogiem, na obrzeżach miasta, latarnia zgasła
Nieopodal monopola stoi jakiś ćpun jak Transman
To dla niego jak astma, musi wziąć lekarstwa
Tego nie przestawi diagram ani pieprzona wokanda
To wciąga jak kasyno Grand
Działa jak w pokerze zła karta
Nic nie zmieni kolejna partia
****
Ten dzień i ta noc
Nie daje wielkich nadziei
Bo nie da się faktów i losów zamienić
Lecz nadzieją trzeba żyć dalej
Faktom i losowi sprostać,
Żeby coś dobrego od życia dostać