photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 STYCZNIA 2012

po lekcji gdy wszyscy wyszli nauczyciel kazał mi zostać w klasie. stanęłam przed biurkiem wysyłając mu pytające spojrzenia. - usiądź. - powiedział po chwili wskazując mi na pierwszą ławkę. usiadłam , stanął przede mną . - co się z tobą dzieje? wpisałem ci dzisiaj dwie jedynki na półrocze. w tamtym roku jak ci powiedziałem, że masz zagrożenie zaraz na następnej lekcji się zgłosiłaś i pamiętam do dziś , że zaliczyłaś na cztery. a teraz? zmieniłaś się, nie poznaję cię. - mówił nie przerywając. spuściłam głowę zagryzając wargę. - ja nie mam złych intencji, chcę dla ciebie dobrze tylko popracuj nad sobą bo jest z tobą coś nie tak. - syknął. - brakuje ci pewnej osoby i to przez nią, wiem o tym. ale nie zmienisz tego, czas się ogarnąć. - ciągnął dalej. łzy napłynęły mi do oczu. - niech pan więcej o nim nie wspomina, on nie żyje i nie dopuszczam do siebie myśli, że mogłabym normalnie żyć. - wyjąkałam i wyszłam z klasy.

Komentarze

apacz17 czesc. tez kiedys tak zebralem na ulicy z kartonem... zglos sie do poradni, tam Ci pomoga. piona
19/01/2012 15:47:16
wyluzuujxd SIEMA. ZACZNIJMY OD TEGO, ŻE ZDJĘCIE JEST Z NETA, NIE JEST POJE ;) POZDRO ;]
20/01/2012 13:42:05

apacz17 zarty zartami ale dopiero teraz przeczytalem opis i jestem poruszony. piona. 3m sie
19/01/2012 15:50:04