Tyyyleee szczescia !
Zeby teraz mi to ktos to wszystko zabral, oooj nie. Nie pozwole na to, w zaadnym wypadku.
Mala przerwa by sie przydala, jakes wakacje czy cos. Ale tego jeszcze nie widac, za duzo do zrobienia - do skonczenia. Studia ? - hmmm chyba jeszcze nie jestem na to przygotowana, chociaz coraz bardziej przyzwyczajam sie do tej mysly. A moze to i dobrze, wszystko powoli.