Weekend długi czasu pełno to i za porządki czas się zabrać..
Te mrówy akurat sprzątały wcześniej :)
Chyba jakaś umarła i wynosili ją z mrowiska, bo wyszła z mrowiska, oddaliła się spory kawał, wywaliła tą co niosła (zdechła bo się nie ruszałą w cale) i zaczęła wracać do mrowiska.