Siedzę i myślę o Tobie, jakoś 60 razy na minutę. Nie mogę przestać, nie wiem dlaczego. Niby chcę zapomnieć, niby mi się udało ale to wszystko powróciło. Znów zadaję sobie miliony pytań, na które nie znam odpowiedzi. Zadręczam się bo nie wiem co przyniesie kolejny dzień. Boję się, że znów to wszystko przeleci mi przed nosem, że nie będę w stanie nic z tym zrobić. Czasem też zastanawiam się czy to na pewno to, czego chcę, czy to ma tak wyglądać, czy to ma jakiś sens, czy jest realne.
*
Dzięki Niemu zaczęłam lubić swoje imię. wypowiedziane Jego idealnym głosem brzmiało całkiem przyzwoicie.
*
że kochasz. 100 było o tym, że tęsknisz. 50 było na dobranoc. 70 pytało co robi Twoje kochanie ?
50 pytało czy Ciebie kocham? 25 chciało się upewnić, że tylko Ciebie. 50 mówiło,
że jestem Twoim największym skarbem. 40 zawierało odp. na głupie pytania, które tak
często Ci zadaję. i wreszcie ostatnie 5 mówiło, że to najwspanialsze uczucie, które
kiedykolwiek Ci się przytrafiło.
*
Nieważne jak bardzo jesteś szczęśliwa. czasami każdy potrzebuje dnia kiedy może wyżyć się na wszystkich wokół, usiąść i najzwyczajniej w świecie zacząć płakać.
*
Z papierosem w ręku odważnie przeszłam obok niego. Wiem jak bardzo nienawidził kiedy paliłam.
*
A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie.
Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być.
Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu.
Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.
*
Perfekcyjnie potrafię oszukiwać własną podświadomość, szczególnie w kategoriach 'wcale mi nie zależy' 'nic do niego nie czuje', sprawdzając co minutę sms'a wcale nie mam nadziei, że zobaczę jego nr na wyświetlaczu.
*
Nasza przyjaźń jest mocniejsza niż litr spirytusu. No to weźcie to sobie wyobraźcie ;D(I.P.A.S.D.K.K.K.[M?] <3! K.W!)
*
Wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy,
a nie możesz, bo po paru sekundach musisz odwrócić się kryjąc łzy?
nie wiesz? To proszę, nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany...
*
i chociaż od tak dawna już do mnie nie piszesz,
na dźwięk każdej nowej wiadomości zamykam oczy
i myślę sobie 'a może to właśnie Ty?'
*
` obiecaj mi, że cały dzień 21 grudnia 2012r. spędzimy razem. jeśli nadejdzie koniec świata, chcę byś był ostatnią osobą, którą przytulę, której powiem, że kocham. ostatnią, której uśmiech zapamiętam...
*
'niech to trwa, nigdy się nie kończy, nawet śmierć nas nie rozłączy.' /pih
*
nie należę do fanek Hanny Montany albo Justina Biebera , nie nosze bluzek z tekstami piosenek Peji czy Donguralesko,nie posiadam całej szafy koloru różowego niczym Doda,nie potrzebny mi autograf Zaca Efrona czy Edwarda, ale uwierz, jestem nieziemską fanką noszenia Twoich bluz i autografów w postaci pocałunku.
*
Nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć na balkonie w środku nocy i zacząć krzyczeć do nieba, jak bardzo Cię kocham.
*
..3 w nocy. słychać wibrację telefonu, znowu wkurwiona,że ktoś śmie mnie budzić o tej godzinie. klikam 'pokaż' i uśmiech od razu pojawia się na twarzy : ' nie obudziłem ? '. oczywista odpowiedź ' oczywiście , że nie.'
& mój ulubiony.;|
dlaczego to zawsze ja muszę być tą, która kocha mocniej, pierwsza zaczyna rozmowę, prosi o spotkanie, tęskni z całej siły i płacze nocami w poduszkę ?