Mój humor zaczyna utożsamiać się z pogodą, jaką mogę zaobserwować za oknem. Wydawało się, że przeszła mi ta alienacja, upadek na duchu. Pomyliłam się, nie tylko tym razem z resztą. Chcę się wynurzyć z tej wody, jednakże tym razem dość mocno jestem trzymana pod taflą, jak nigdy, bo o ironio, kiedy chcę, to nie mogę dosięgnąć dna. Zaczyna brakować oddechu, w głowie wielka pustka i telepatycznie wysyłane SOS bez odbioru. Zaczynam się chyba powoli przyzwyczajać, że się nie udaje. Nawet granie, że wszystko jest w porządku, wymuszone uśmiechy, przestają być takie trudne.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaUgh. chasienka:) dorcia2700Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24