Ej, już gdy cię poznałem rozpoznałem od razu
jesteś gorszy od gówna, z gówna choć robią nawóz
przez takich jak ty nie maleje liczba zabójstw
jedyne co potrafisz to sprawiać zawód
przez gadów jak ty na bit wypluwam jad
Fakt nie jestem święty i sam mam wiele wad
ale o tym jak już to przy konfesjonale
ty chciałeś odgryŹć rękę, z której dostałeś palec
Nie chcę nawet wymawiać twego imienia
rób jak robisz dalej nie wróżę powodzenia
Zmieniasz towarzystwo zaraz gdy spalisz most
tu jesteś spalony, czeka na ciebie stos
ej, to nie żaden sztos wyjebać własnych koleżków
przynajmniej mam cię z głowy za cenę kilku mieszków
nie spodziewaj się żadnej wytwornej puenty
po prostu to co ci na imię tobie gęby