dzisiejsze. <3 ;D
by Zysia. <3
omg, co było. ;>
przedwczoraj z Kasią i Angelą na dworze. ;>
hahah. wyzywanie się z Piskałą. ;> haha. ;D
" ej powiedzieć mu że mu stanął? " <lol2>
Damian:
- już sie posikałyście?
- noo już dawno! <lol2>
albo w Edenie, napalona Czekolada. ;> :D
hah. ;d
wczoraj dwór z Zysią, Kasią i Angelą. ;>
lajciik. ;p
ale dzisiaj przejebane. ;o
wyszłam z Kasią o 10. poszłyśmy do niej na chwilę. potem po Zysie i Martynę.
ja do Kasi: " ej coś czuję że dzisiaj bedziemy suche. "
taa, po chuju!
idziemy na źródełko napełnić butelki a tu kurwa jakieś dzieci na nas z wodąą. xd
chujnia, i już całe more. ;d
potem obiad o 13. ; )
po obiedzie zaś dwóór! :D
haha każda z nas miała 5-litrowy baniak + 2-litrową butelke i zapierdalaamy na Orlika! ;d
a tam jakieś dzieci graja mecz. no to nie pykło. ;d
wracamy i jakiś moher z mordą na nas że jej wjebałyśmy baniak na plac. ;d
jadą jakieś laski na rowerze, jedna gada przez tel. i wjebała sie we mnie na tym rowerze.
wiedziałam że sie wjebie, ale specjalnie sie nie odsunęłam.
ja: ja pierdole kto cie nauczył jeździć na rowerzee?!
ona: no przez telefon gadałaam.
ja: a w dupie to mam, jak sie jedzie to sie nie gadaa! xD
idziemy dalej. baniak został tylko Martynie, bo nam sie tego dźwigać nie chciało. :D
wjebujemy na ogrodową, i jazdaa. ;d
potem idziemy sobie, Kasia i Martyna poszły na chwile koło szkoły, a ja i Zysia se poszłyśmy. ;p
ale nic to nie daaało. xd poszłam sie przebrać, i zaś na ogrodową.
był tam szyja i kaszana.
szyja na mnie wylał pół 5 litrowego baniaka. ;/ jaki chuj. xd
a ja wkurw i go z buta wzięłam że mnie tak noga bolała że nie mogłam chodzic przez chwile. xd
chujniaa, cały stanik mi było widać. xd
zioło ze mnie leje, ja do niego ide, za fraki go i z kolanka ze trzy razy. ;d
potem spotkałyśmy Kasie, Martyne, Kruczka, Przemka i Marte + z 20 dzieci. ;o hah. xd
i akcjee na grubaski. ;d
kurwa 3 starsze laski bały sie przez pół dnia wyjść z klatki ze je zlejemy. ;D
w końcu jakaś moherówa wyszła i na nas z wodą. ;d
zagroziła ze policje wezwie i w ogóle.. xd
ale my olew na to, i dalej je próbujemy wyciągnąć stamtąd, ale nie wyszły. xd
no to na chate poszliśmy. ;>
jutro o 15:30 ide na mecz. ;p
i w czwartek. ; )
+ musze jutro wstać o 8. -.-
dobra dam rade. ;D
tak bardzo chciałabym, żeby jutro mogło się to zmienić,
żebym mogła dać ci to co chcę ci dawać
i dostać to od ciebie.
tak bardzo chciałam dzisiaj ci powiedzieć, że
mowie Ci co chcesz usłyszeć i mówię to dla ciebie!
tak mocno chciałam twoich oczu, twojej skóry,
tak bardzo chciałam twoich dłoni,
tak mocno czułam to,
tak bardzo chciałam obok być, nie myśleć ile to kosztuje,
tak mocno czułam to.
tak bardzo byłeś mi potrzebny,
tak bardzo chciałam być,
potrzebna ci, niezbędna, tak jak ty mi do dziś,
tak bardzo byłeś jeden, jak nigdy, nigdy nikt,
tak bardzo mocno chciałam z tobą żyć,
tak mocno byłam pewna,
czekałam kiedy powiesz mi, że
jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i ty
to coś, co jest na pewno, że jest na prawdę,
że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne i ..
nie ma cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma cię gdy wszystko łamie się na pół, i
nie ma cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że
nie wiesz co u mnie, bo pękło by ci serce.
nie ma cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma cię gdy wszystko łamie się na pół,
ale kocham cię! kocham! wciąż cię kocham kurwa,
i nie znam już innych słów,
to jest zbyt trudne.
a kiedy moja miłość zgaśnie,
gdy naprawdę będę chciała iść sama.
gdy bez ciebie będzie łatwiej, gdy bez ciebie będę mogła być tam, gdzie
mieliśmy iść razem - zawsze,
gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie.
gdy przestanę myśleć o czym myślisz i gdzie idziesz,
gdy to stanie się nieodwracalne gdy stąd wyjdziesz,
gdy nie będę już tak bardzo chciała cię widzieć,
gdy nie będę chciała cię słuchać, gdy nie będę z tobą milczeć,
gdy nie będziesz czuł do mnie tego już tak mocno,
gdy pomyślisz, że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostać,
jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste,
nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre.
jeśli będę musiała się odwrócić i
to co czuje zniszczyć,
nie móc o tym mówić,
jeśli będę musiała poczuć tak, musisz zrozumieć to
będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję, bo..
nie ma cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma cię gdy wszystko łamie się na pół, i
nie ma cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że
nie wiesz co u mnie, bo pękło by ci serce.
nie ma cię gdy moje życie spada w dół i,
nie ma cię gdy wszystko łamie się na pół,
ale kocham cię! kocham! wciąż cię kocham kurwa,
i nie znam już innych słów,
to jest zbyt trudne.
/sorry ale kocham ten tekst <3/