photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 CZERWCA 2011

Nie chwal dnia przed zachodem słońca...

 

Marynarz miał być dzisiaj... Już na pewno nie będzie:(

Nie miałam z nim kontaktu od środy.

Dziś rano mieli wejść do portu w Gdańsku, ale zasięgu dalej nie ma, rozumiem więc, że stoją na kotwicy...

 

Nie mogę znaleźć sobie miejsca. W nocy budziłam sie co godzinę, czy aby nie przagapiłam telefonu lub smsa. Jest 16, dalej cisza.

 

Nie wiem co mam ze sobą zrobić...

 

:(:(

Komentarze

idealana czekanie , to coś okropnego , ale przyjedzie myszko spokojnie :)
05/06/2011 23:51:44
kolczykowadzungla odezwie sie spokojnie
05/06/2011 22:24:01
onlyless czekanie to chyba najgorsza czynność świata, szczególnie jeśli się nie wie, kiedy dokładnie coś się zdarzy.. co Ci mogę poradzić, właściwie to niewiele. zajmij się czymś innym, spotkaj się ze znajomymi, ale wiem, że to strasznie trudne.. trzymaj sie <3
05/06/2011 19:08:11
aisance Wiem własnie, że to jeszcze gorzej niż marynarz... Szczerze Ci współczuję w tej sytuacji i mam nadzieję, że mąż zdecyduje sie jednak na jakąs inną pracę. Porozmawiaj z nim bardzo poważnie, bez owijania, że po prostu nie masz już sił tęsknić, że nie wytrzymujesz, nic ci się nie chce i jesteś bez odrobiny życia gdy go nie ma. I jeszcze wjedź mu na ambicję słowami w stylu: " Przecież ty też mnie kochasz tak, jak ja ciebie, ty też tak samo tęsknisz jak ja... więc podejmij słuszną decyzję. "
A w ogóle to on tak bardzo kocha swoją pracę, że nie chce jej porzucić?
Jak on wyobraża sobie wychowywanie dzieci...?
05/06/2011 18:54:18
aisance Powiedz mi... jak to jest mieć męża marynarza...?
Mam chłopaka, który ma w planie zostać zawodowym wojskowym. Tak strasznie się boję... jak pomyślę sobie o takich długich przerwach to boli mnie serce...
05/06/2011 18:14:11
500kcal napewno się odezwie. :* główka do góry.
05/06/2011 17:42:45
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika wygrambatalie.