Nie chwal dnia przed zachodem słońca...
Marynarz miał być dzisiaj... Już na pewno nie będzie:(
Nie miałam z nim kontaktu od środy.
Dziś rano mieli wejść do portu w Gdańsku, ale zasięgu dalej nie ma, rozumiem więc, że stoją na kotwicy...
Nie mogę znaleźć sobie miejsca. W nocy budziłam sie co godzinę, czy aby nie przagapiłam telefonu lub smsa. Jest 16, dalej cisza.
Nie wiem co mam ze sobą zrobić...
:(:(