photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 MAJA 2011

Dobra Dziewczęta, koniec rozczulania się nad sobą.

Biorę się w garść.

 

Jutro dzień 1.

 

Zakładam, że:

nie jem słodyczy

nie jem po 19 nic a nic

jem gdy jestem głodna

ruch, ruch, ruch.

 

Wiem, że kilka notek wcześniej pisałam to samo. Jednak ciągle było jakieś ale.

Waga jednak stoi w miejscu, a miała spadać.

 

Kalorii nie liczę, to głupie.

 

Ważenie w sobotę. To będzie najtrudniejsze do wykonania.

 

Marynarz też ma być w sobotę, czwartek nie wypali...

Komentarze

aisance może to nie jest takie głupie ale za bardzo wciąga...
Szczerze mówiąc to współczuję Ci męża marynarza. Chyba bym nie chciała być na Twoim miejscu...
31/05/2011 22:23:13
mniejwpasie 1 dzień najtrudniejszy, ale pojzneij pojdzie z górki :P
31/05/2011 17:10:12
queentry 1 dzień.
To jest straszne.
31/05/2011 12:25:44
paradoksalnahipokrytka Ja jestem za bardzo uzależniona od liczenia kalorii. Uwielbiam to.
Bierz się w garść, a będzie dobrze :D
Nie dziwię się Tobie, że nie chcesz znów tego przeżywać. Ja jestem masochistką, dlatego wiedząc na co się rzucam to i tak to robię. Za bardzo go chcę.
31/05/2011 9:06:01
Photoblog.PRO explsp ta F O T A jest mega
31/05/2011 1:54:14
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika wygrambatalie.