czuje jakby moje serce rozrywało sie na milony kawałków teraz kiedy jest tak pieknie M ma oferte pracy zagranicą ma dać znać do jutra jaką podjął decyzje wiem że dla niego to może byc na prawde zmiana na lepsze tu bardzo cieżko pracuje nie wiem jak ja dam rade jest miłością mojego zycia nasza najdłuższa rozłonka to miesiac i to na poczatku zwiazku teraz widujemy sie dzien w dzien mam tylko jego gdy go nie widze wiecej niz 1 dzien po prostu śmiruje czy da sie do tego przyzwyczaić do ciągłej tęsknoty nie wiem czemu czuje że umre na prawde czuje że umre gdy rozmawiali o tym sobotniej nocy wyleciałam z płaczem ,płakałam jeszcze 2 razy tej nocy
co ja ze soba zrobie to jedyna osoba dzięki kótrej chce mi sie cokowiek dzieki niemu powoli wychodze z bulimii od kiedy widujemy sie codziennie gdy mam ze soba kontakt nawet smsowy to od tej pory na prawde jest lepiej łatwiej jest m powstrzymywać napady nawet nie mam ich za często
nie wiem na prawde co zrobie gdy moje serce bedzie zdala ode mnie boje się ze kompletnie sie załamie że juz nic nie bedzie mi sie chciec tak jak kiedys gdy było miedzy nami źle i czułam że trace moja jedyna miłość
czemu sie oddam w ten cały wolny czas studia a co po powrocie z nich ja nie lubie ogladac telewizji jedynie z nim to robie ..
czy moje życie bedzie polegało tylko ja skleślaniu kolejnych dni z kalendarza i czakaniu na moje M jak wiezień własnych emcji i tęsknoty
Jeśli jutro powie mi że jedzie czuje że wraz z tymi słowami umre wewnętrznie ..