Dziś niestety w wykonaniu tylko jednego z autorów opowieści o Pannie Annie, powstanie odcinek drugi. Zapraszam wszystkich na drugą część fascynujacej opowiesci z cyklu:
" JAK PODERWAĆ ZWICHROWANĄ BLONDYNĘ WE DWÓĆH PRZEZ TRZY LATA ? "
"Mijały dni, tygodnie, a nwet miesiace nim Ta własnie Panna zaczala sie interesowac ze ma w klasie jakze przystojnych i ciekawych mezczyzn. To bylo chyba na poczatku drugiego polrocza pierwszej klasy. Anna rozpoczela dziki atak, aby jak najszybciej poderwac Go ! Własnie Go, upatrzyła sobie Slowika Krzysztofa. Dalej bylo juz tylko ciakawiej. Anna krecila do Niego jak tylko mogla, lecz On byl twardy. Nie chcial sie tak łatwo oddac. (Grunt to sobie cos wmowic) Tak na prawde bylo tak ze to Słowik staral sie jak tylko mogl zeby Anne poderwac, ale to Ona byla twarda. Nie pozwolila sie zdobyc, byla jak taka góra na ktora nie da sie wejsc, jak ta komnata w najwyzszej wieży, nie do zdobycia. Tak bylo przez cale dwa lata, potem zrozumial ze nie masz szans i moze liczyc tylko na przyjazn. I tu pojawia sie to magiczne słowo "PRZYJAŹŃ" To co obwatel Słowik osiagnal, jest czyms co teraz warte jest wiecej niz jego wlasne zycia. Za tą PRZYJAŻŃ gotowy jest oddać wszytko co ma, nawet wlasne zycie. Tak konczy sie odcinek drugi ktory opowiada o tym jak to Słowik (czyli po prostu Ja) podbijał do Anki ;D"
Koniec cz. 2
CDN...
dr reh. Słoowian Słowik
Użytkownik wygibusek
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.