z tym moim kolegom

I no potczie. Tu włośnie widzicie mojnego kolege, który to jest tesz moim chłopakiem. Ale eno eno, nie śmniać mi się tu bo to nic śmiesznego. Każdy ma jakieś tam poglądy seksuanlne, ni ?

Było z nim taka jedna Ula, ale to nie było to. Na pierwszy rzut oka, a i no ja mam dobry rzut oka - niby pasowali do siebie, ale i no było widać, że jest odwrótnie. W końcu zdołałem go do tego przekonać. Toteż nie było proste oczawiście. Tudno się rozmawia z wycyckanym lalusiem i no oczywiścio. Ale podeszłęm go kieda od tyła. Spodobało mu sia. Mówił że to jest przyjemne i że może tak częścia. I no ja się ucieszył. Jednakże była głupia myśl co ta Ula i no powie. Łona popatrzyła na nas, paczać widziać nasza piekna miłościa i zrozumiała. Nawet dalejsza się z nami przyjaźnia. Ale mnijsza o tego fakta. Zachciałem napisać ta nota bo majna dusza od środka wymnieka i potrzebować odczyszczenia.

Byłem ja pewnego poranka u nigo. Było gorąco to ściągnąłem se koszulke i latałem w samych spodinkach. On ten mói ukochany zrobił to samo. Razem se lotaliśmy. Było przyjemnie (szczególnie jak się tuliliśmy) nasze spocone ciało się o siebie kleiły i to była taka przygoda oriotyczna. I no naglo wpadło jego mama. I no tyn fakt był stroszny. Z przestraszenio się osikołem troche. Nie no na prowde. Popatrzyło na nas i zaczeła prowadzić z nami poważną rozmowe na temat seksu tkz. dupowego. Kazała nam uzywać waleziny czy jakis tokich 'wspomagaczy pchania' i no byśmy nie mieli bardzo pocharatanych dupsk. I no to nas nie straszło. Bardzo się ucieszyliśmy że mama moiego dupeczka jest z nas i no zadowolona i się martwi o nasze srajko. Z czasem każdy do tego przywyknie. Jutro razem jedziemy do mojej rodziny aby poznali mojego Uksa <3 będzię wssspanialeeee :* pozdrawiam Was dziubaski. mr mr