Kiedyś liczyliśmy się tylko my, nasza brygada w której każdy był inny i każdy coś dawał od siebie dla dobra jej całej. Byliśmy jednościa, STOPROBANDA napisana świecą nie jest tylko napisem, literki składające się w zdania i wyrazy nazywane wspomnieniami widnieją na kartonie, który znależliśmy rok temu wystarczył tylko długopis i my. Myśleliśmy że zmienimy świat, który był wystarczająco trudny, nowy pomysł każdego z nas uruchamiał w nas ekstytacje na lepsze chwile na oderwanie sie choć na chwile od całego świata, liczyliśmy sie my, tylko my nie patrzyliśmy na konsekwencje pędziliśmy wprost, przed siebie, z uśmiechcem na twarzy, mieliśmy jeden świat te same teksty można nawet powiedzieć że mówiliśmy do siebie szyfrem bo ludzie którzy na nas patrzyli z boku albo nas słuchali mieli w głowie tylko dwa słowa ,,NO DEBILE?!,, a co jest najlepsze? Mieliśmy to w dupie bo liczyły sie tylko nasze chore marzenia i przygody. I nagle przychodzi czas w którym wszystko znika, zdajemy sobie sprawe z tego że wcale się nie znaliśmy, że nic o sobie nie wiedzieliśmy, albo życie nas tak zmieniło. Z 9 nie zostało nic, tylko filmiki które sprawiają że twoje usta rozchylają się w szerokim uśmiechu w oczach pojawiają się łzy ale nie z powodu śmiechu chodzi tu o ból który czujesz w sercu bo oglądając te nagrania myślisz sobie ,, To wszystko nigdy juz nie wróci,, Chcesz coś ratować ale nie możesz jesteś bezradny, bo jak można ratować coś czego już nie ma i co nie istnieje? To wszystko to tylko wspomnienia, pamietajmy że wszyscy zawinili ja odeszłam pierwsza myśląc że gdzieś indziej znajde szczęście, chcieliście mnie ratować ale sie nie dało po jakimś czasie zobaczyłam że to nie jest ta droga, Ci ludzie z którymi jestem teraz to nie moi przyjaciele, osobami na których mi naprawde zależy sa tam blisko mojego domu, tam gdzie zawsze. Ale jak mam powrócić jak? Skoro to ja zrezygnowałam z nich nie oni ze mnie. I pewnego dnia spotkalismy się na tej pamiętnej ławeczce, przyjeliście mnie znowu zapominając o tym że przez jakiś czas odeszłam. Jednak jak wróciłam widziałam że u was nie jest jak dawniej zmieniło sie wszystko, myślałam że to przejściowe, jednorazowa akcja zwana ,,dobra fazą,, jednak nie, to wszystko zmieniło się na monotonię każdego dnia, a przez to stracilismy wszystko, aż przyszedł czas w którym za bardzo się oddaliliśmy... Wiedzcie ze gdy dorosne, nawet jak założe rodzine w mojej głowie nadal bedzie głos mówiacy ,,STOPROBANDA,, A napis na ścianie nigdy nie zniknie z mojej pamięci. DZIĘKUJE!