..

tak zle, tak chujowo, tak kurwa beznadziejnie!
by to chuj wzial.
LUDZIE NIE ROZUMIEM WAS.O CHUJ WAM CHODZI?
COS SIE NIE PODOBA TO STRZALA, NIKT WAS NIE TRZYMA! OBRABIASZ MI DUPE? SWIETNIE! ROB TO NADAL TYLKO NIE ZAPOMNIJ MNIE NA KONIEC W NIA POCALOWAC! CHUJ W CIEBIE WBIJAM.5!

duzo sie dzieje, za duzo.
wysiadam, juz dosyc.ludzie sa i ich nie ma.nie ma sie po co przywiazywac.predzej czy pozniej wbija Ci noz w plecy a im bardziej Ci zalezy tym gorzej i nic nie zrobisz..taka kolej rzeczy.mozesz jedynie wyciagac z tego wnioski i zyciowe lekcje.bo kazda sytuacja,kazdy czlowiek..wlasnie czegos nas uczy, a gdy skonczy i rozbudzi w Tobie to o czego istnieniu nie miales pojecia, po prostu odchodzi..wiele moge o tym ostatni mowic.

czas refleksji, wiecie jak jest.

jakos sobie trzeba wytlumaczyc przykre zdarzenia, zeby przeksztalcic je w pozytywne myslenie.
tak wlasnie robie.


olales mnie, spoko.odegrales swoja role
nie chcesz tego zmienic?to nie zmieniaj..
i nie odzywaj sie do mnie za kolejne dwa lata
bo nawet noe odpisze..bo po co!
mozesz byc tylko teraz albo nigdy!
urazilam dume?jestes zazdrosny?miales na cos nadzieje? przykro mi, ze Cie rozczarowalam.
ale Tobie powinno byc przykro tymbardziej.
wiem kim jestem i znam swoja wartosc.
nic zlego Ci nie zrobilam, bynajmniej nic mi o tym nie wiadomo bo nie powiedziales mo o tym.
wolales sie obrazic na smierc i nie odzywac.
Twoje zycie,Twoja decyzja, zebys nie zalowal a bedziesz.zdaj sobie z tego sprawe teraz, nie jutro

ja mam czas zeby czekac...ale nie chce, wiec Twoj dobiega konca.

odezwij sie, powiedz wprost..jesli faktycznie zrobilam cos zlego to przeprosze.nie mam z tym problemu.potrafie sie przyznac do bledu...jebane meskie ego!


PS. MASZ WSPANIALE USTA !