Wszystkich którzy czytają tę notkę proszę o przeczytanie również tej poprzedniej :*
A teraz proszę opisy :*
Wszelkie informacje , czyli e-mail , gg TUTAJ :)
Zapraszam równeż do zadawania pytań na wszystkie odpowidam :*
ODPOWIE.PL :*
Pamiętacje schemat ? : )
" fajne " + komentarz = dziękuję, wbijam i komentuję ;)
Jak wytłumaczyć sercu, że tym razem rozum miał rację?
chcę wiedzieć jak się beze mnie trzymasz, czy radzisz sobie tak doskonale jak przed moim wkroczeniem w Twoje życie. chcę wiedzieć, czy czasami tęsknisz za mną i za tym jak łapałem Cię za biodra, za tym jak całowałem Cię w czółko, jak nocami potrafiłem gadać z Tobą do rana a po rozmowie wysyłałem wiadomość na dobranoc w 5 wiadomościach, za tym jak leżeliśmy u mnie na łóżku i biliśmy się poduszkami, za tym jak głaskałem Twoje włosy, za tym jak krzyczałem na Ciebie bo się o Ciebie martwiłem i chciałem dobrze, za tym jak trzymałem Cię za rękę i nie puszczałem choć na chwilkę, za tymi nocami spędzonymi wspólnie, za tym jak patrzyłem na Ciebie i nie potrafiłem przestać bo byłaś tak piękna jak piosenka pełna szczęścia a Twój uśmiech promieniował jeszcze piękniej niż gwiazdy lśniące na niebie, które lubiłaś ze mną obserwować, w moich ciepłych ramionach. czy gubię się czasem w Twoich myślach? bo chwilami czuję jak moja dusza uchodzi z ciała i przekierowywuje się szukając Twego serca.
Bo przecież nie musi Cię kochać cały świat, czasem wystarczy tylko jedna osoba
Chwilami myślę, że siatkówka wypełnia zbyt dużo przestrzeni w moim życiu ale wiem też, że bez niej byłoby ono puste.
Spoglądała na niego ukradkiem, tym nieodgadnionym,tajemniczym wzrokiem..
zamknij oczy. przypomnij sobie moment w którym On wypowiedział w Twoim kierunku słowa 'kocham Cię'. nie pamiętasz? to teraz otwórz oczy, wytrzyj łzy i skończ to - bo nie warto.
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy, które błądziły bez celu, przepełnione nienawiścią do świata. Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc, które nie mogły się zsynchronizować
gdybyś zobaczył szczęście,które dzięki Tobie miała,nie odważyłbyś się jej tego odebrać.
Nadal czujesz, że coś jest nie tak. Niby wszystko wyjaśnione, a jednak dalej ogarnia cię ta niepewność. Czujesz niepokój, że znów coś pójdzie nie tak i jedyne co ci zostanie to łzy i cierpienie. Boisz się zostać sama. Ciągły strach przed samotnością nie pozwala spokojnie spać. Sprawia, że wstając rano nakładasz mocny makijaż, by nikt nie domyślił się, że przepłakałaś całą noc..
Najgorzej jest widzieć pustkę w oczach, w których wcześniej widziało się cały świat.
po tych dwóch miesiącach, kiedy już przyzwyczajałam się do Twojej nieobecności, oduczałam się podświadomego poszukiwania Cię w tłumie pojawiłeś sie dając mi kolejną porcje siebie. mimo, że już o nią nie prosiłam, nie chciałam więcej twoich spojrzeń, w głębi duszy własnie tego pragnęłam. i ten Twój głęboki wzrok który był balsamem na me serce stał się teraz największą trucizną, bo zabrałeś mi to czego chciałąm najbardziej- Twojego serca. I znów muszę się nauczyć, że nie ma Cię i nie będzie już w moim życiu
I w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów . Nie wiesz co powiedzieć , nie wiesz dokąd iść , nie wiesz nawet co pomyśleć .
boje się kolejnych obietnic, które i tak pozostaną tylko słowami, boję się, ze jeśli jeszcze raz ktoś złamie mi serce nie będe juz w stanie go posklejać. boję się również tego, że już żadne oczy nie będą w stanie tak przemawiać do mnie jak twoje. ale najbardziej boję się tego, że nie zdobędę już swojego serca, bo ono wciąż tkwi przy Tobie
kiedyś może wytłumaczę ci jak umiera nadzieja.
zamiast spać myślisz o nim. siedzi Ci w głowie i nie ma zamiaru z niej wyjść nawet na głupi spacer . analizujesz wszystko sekunda po sekundzie . myślisz co by było gdybyś postąpiła inaczej, gdybyś zmieniła chodź jedno słowo, jeden gest. całą noc poświęcasz jemu . prawda . ?
siadał na przeciwko obejmując mnie nogami , łapał moje dłonie w swoje i kazał mi opowiadać jak spędziłam te godziny , podczas których się nie widzieliśmy . słuchał tego mojego pierdolenia o łażeniu z psem , obieraniu ziemniorów , sprzątaniu , moich nieudolnych próbach gotowania i innych pierdołach . opowiadałam jak zawsze przesadnie gestykulując , ale wystarczyło , że w ten specyficzny sposób zaczął dotykać mojego nagiego uda albo dłoni , a ja zapominałam języka w gębie . patrząc na niego , mającego twarz kilka centymetrów od mojej z lekko rozchylonymi ustami i przeszywającym spojrzeniem zaczynałam jąkać się jak ostatnia popaprana i zapominałam o czym mówię . wtedy najczęściej pytał : i co kochanie jeszcze robiłaś ? . po tym pytaniu nachylał się nade mną i ustami muskał szyję , najpierw delikatnie , ale od tego cholerstwa w opowiadaniu myliłam psa z mamą , ziemniaki z mandarynkami i nie mogłam się skupić na żadnym zdaniu . skurczybyk nieźle na mnie działał .
- Kim był dla Ciebie ? Zamyślona wpatrywała sie w okno , powstrzymywała od płaczu mimo , że jej oczy szkliły sie . Kim był ?! Był & moja duszą . Odparła , wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymac sie od łez . Ona , twarda dziewczyna , która nauczyła sie życia w tak krótkim czasie , dziś nie umiała , płakała jak dziecko za ulubionym pluszowym misiem .
są takie dni,że nie masz ochoty nawet na to,by oddychać.
Miłość przegrała, zostały wspomnienia
Inni zdjęcia: :* pati991gdZapach bzu qabiNad morzem pati991gdFot robione przez babcie pati991gdJa pati991gdJa pati991gdNa chrzcinach u Maćka pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gd