Macie też tak, że zostawiacie ciuchy (choć sa stare, za małe za duże) z powodu sentymentu ?
Właśnie ja tak robiłam dobre pare lat, ale dziś powiedziałam zero sentymentu ! No i poszłam na śmietnik z 5 siatkami.
Rzecz jasna położyłam je obok, może komuś innemu posłużą.
I znowu pięknie rozpoczęłam tydzień, a wszystko to przez osobę, która najwidoczniej nie dorosła...
Wczoraj lekki odpoczynek w Krakowie, ale czym by to był Kraków bez kłótni z moim lubym.
A za tydzień rozpoczynam praktyki, podobno upragnione :)
Buziaki