nieogarniam.....
jak wrócić na właściwe tory?
Pięć po dwunastej, więc pora już wstać
Dzień mocno chwycić nim on złapie mnie
Otwieram oczy i biorę się w garść
Nie ma czym przejmować się.
Bo jest paru ludzi
Bo jest parę w życiu dobrych chwil
Bo jest parę złudzeń, które warto mieć, by żyć
Choć raz, tylko raz, tu na ten świat
Bóg nam pozwala przyjść
Zawsze lepsze coś niż nic.
W kieszeni pusto czyli bez zmian
Nie będę przecież ganiał jak pies
Czy sięgnę nieba czy sięgnę do dna
Wszystko do przeżycia jest.