Czas goni nas jak szalony już 15 od rana zjadłam pół kubka muslli z mlekiem odtłuszczonym, za chwilkę czas na obiad: planuje kotleciki sojowe z makaronem razowym i warzywani na parze = zdrowo i smacznie. do końca dnia jeszcze troche czasu, niemogę sie zmusić do nauki, tyle przede mna jeszcze zaliczeń i egzaminów, nie wiem czy zalicze wszystko teraz czy cześć zostawie na wrzesień, Masakra niby kilka przedmiotów a materiału jak z trzech lat w liceum. A zapytać mogą Cię dosłownie o wszystko, wystarczy ze ktoś gdzieś o tym wspomniał kiedyś raz.. Czekam właśnie na kolejny dokument o anoreksji znowu dowiemsię jakie to wyniszczające dla organizmu i szkodliwe dla nas ale zaraz potem jest potrzeba bycia na diecie, i bycia chudą.
Ja już nie potrafie normalnie żyć, niby od czasu keidy poraz pierwszy spotkałam Ane na swojej drodze minęło jakieś 5 -6 lat i przez jakiś czas udało mi się żyć jedząc normalnie to do tej pory nie potrafię nie myśleć ze nie jestem gruba (170- 62 kg) Jakiś czas spotykałam się jakiś czas z cudownym chłopakiem zależało mi na nim ale nie potrafiłam z nim być bo wg mnie nie bylam dla niego wystarczająco dobra, on był przystojny, pewny siebie, a ja chodząca kluska ponosząca porażki na każdym kroku.
Musze być Chuda, bycie na diecie daje mi siłę.
Ana... moja prawdziwa przyjaciółka na śmierć i życie..<3