Tak oglądam sobie niektóre fotoblogi, aski, instagramy i aż śmiać mi się chce.
Zero oryginalności, wszyscy podążają za jakąś głupią modą bycia "fajnym"
Swag, swag i nic więcej. Ludzie, są ważniejsze sprawy niż jakieś pierdzielone swagerstwo.
Zatrzymajcie się w tym popierniczonym wyścigu szczurów i zobaczcie, ile pięknych rzeczy na was czeka.
Ile jesteście w stanie osiągnąć, nie poprzez ciuchy i lans, ale poprzez siebie samych.
Dążenie do idealizmu, sama gdzieś tam do niego dąże, ale z rozsądkiem.
Nie udaje, kogoś kim nie jestem, nie próbuje się zmienić, po to, aby poczuć się lepszą.
Jeżeli ktoś ma Was polubić, to polubi bez tego śmierdzącego na kilometr swagerstwa.
Dziękuję i żegnam.
Trzeba coś stracić, by coś docenić, żeby odzyskać trzeba się zmienić.