Witajcie kochane!
Jestem w okropnej kondycji psychicznej.nic nie jest dobrze.Dieta nie tak . waga nie tak ! Gruba ja, nie dobrze.
Mam doła, becze w kółko. Krąży nade mną jakieś fatum. Od 3 dni codziennie słyszę ten sam tekst. Na prawdę jest źle z moim ciałem! Czwartek tekst jakiejś baby :"Ona taka mikrutka była a teraz?" Piątek zakupy : w przymierzalni ryczałam patrzac w lustro jaka ja jestem gruba. Oglądając kolejne sukienki baba idąca obok mnie ze swoją córką powiedziała do niej :"patrz jaka śliczna sukienka" Na co ona odpwiedziała"Mamo jak ja w tym będe wyglądać?!" a babsztyl konkretnie do mnie "ona młodsza od ciebie a grubsza". wyszłam ze sklepu i beczałam. Dzisiaj kolejny tekst Dziadka "taka chuda byla a teraz taka szkapa" uciekałam i rozryczałam się w łazience!Te wszystkie "zbiegi okoliczności" dały mi bardzo do myślenia, faktycznie jestem spłasła! Obrzydliwa/ Muszę to zmienić. POMÓŻCIE MI DZIEWCZYNY! Błagam!