I dont know the way

Właśnie w takich momentach zdaje sobie sprwe z tego jak mało łączy mnie z tym światem. Nikt już nie rozumie tego o czym mówię. Stałem się zbyt poważny. Mam dość słuchania że biorę wszystko zbyt mocno do siebie. Kiedy znajdę kogoś kto powie że to co robię jest ważne że to że nie żyje jak każdy ma sens. Podejmuję ryzyko razem z kimś lecz konsekwencje ponoszę sam a i tak niczego mnie to nie uczy. Rezygnuje z marzeń dla kogoś a i tak nikt nie rezygnuje nawet ze zwykłych rzeczy dla mnie. Gdzie podziała się legenda samoluba wilka. Kogoś kto samotnie kroczył przez życie. Byłem sam ale przynajmniej wiedziałem dlaczego. Jestem zmęczony wiecznymi burzami bo choć nie jestem ich twórca to pretensja polega na tym że w ogóle mam pretensje. Może warto milczeć i cieszyć się że w ogóle się kręci cokolwiek. Stać się marionetką poklejona spermą potem i krwią, przecież z tego składa się podobno nasze życie. "O boże to tylko..." "O matko ja tylko..." "Przesadzasz" zdechnę z tymi słowami brzmiącymi mi w uszach. Kur.. czy ja naprawdę przespałem aż tyle z życia towarzyskiego. Dlaczego dla mnie tak wiele rzeczy jest pogwałceniem własnej wartości skoro dla reszty to "nic". Ta noc daje mi do zrozumienia że moja bezsilność się pogłębia. Historia mojego rodu się powtarza, nie mam prawa być szczęśliwy. Szczęście do mnie nie pasuje. Dobranoc

"Deep in the ocean, dead and cast away
Where innocence is burned... in flames
A million mile from home, Im walking ahead
Im frozen to the bones, I am

A soldier on my own, I dont know the way
Im riding up the heights of shame
Im waiting for the call, the hand on the chest
Im ready for the fight and fate

The sound of iron shots is stuck in my head,
The thunder of the drums dictates
The rhythm of the falls, the number of deads
The rising of the horns, ahead

From the dawn of time to the end of days
I will have to run, away
I want to feel the pain and the bitter taste
Of the blood on my lips, again

This steady burst of snow is burning my hands,
Im frozen to the bones, I am
A million miles from home, Im walking away
I cant remind your eyes, your face"