Dużo biegania, straszenia innych i warczenia na morze, a pożnie "pies zdech" i niech się dzieje co chce. To był dla małej udany wyjazd, wielu nowo poznanych kolegów, tyle dobrych rzeczy do jedzenia, lenistwo i zabawa, świetne połączenie wszystkiego co Daisy lubi najbardziej.