Nie mam zdjęć, znalazłem jakieś stare z Panem Ziółkiem
/
Być dzieckiem
chciałbym być znów dzieckiem
jedynie teraz mogę przy wódce powrócić do starych czasó
jak ten czas zapierdala
tutaj prawie 20 na karku
a nic nie zrobiłem
nic, dosłownie nic
Znów mieć uśmiech na mordzie cały dzień
jedyny smutek jaki wtedy był to jak się na kresówki spróźniło
bo leciały na polsacie dwa razy dziennie
znowu zaczynać żyć
być z kumplami na dworze 3/4 dnia
grać w piłkę, biegać, grać w podchody czy inne zabawy czy tam gry
nikt nigdy tego chyba nie zapomni
Chciałbym na jeden dzień chociaż mieć te 10 lat
teraz 10 latki napierdalają szlugi, wóde, chuj wie co jeszcze
nie chciałbym być teraz dzieckiem w sumie
chciałbym być w tym 1999 albo 2000
wtedy jak dziadek jeszcze żył :)
teraz jedynie możemy wziąć album ze zdjęciami i popatrzeć i poprzypominać sobie jak to było
wtedy marzeniem było mieć wszystko naklejki z gumy TURBO :D
jej, piękne czasy..
ale dorastamy, tego nic nie zmieni
wtedy się nie patrzyło na to jak ktoś chodzi ubrany
tylko grało się z nim w piłkę całe dnie
nawet jak się imienia nie znało
nie było czegoś takiego jak "ekipy"
całe osiedle biegało razem za piłką
nawet nie było bramek
magia w tym, że samemu się kombinowało
pamiętam jak w gimnazjum robiliśmy boisko do siatki
magia :))
Ty szukasz dobrych gałęzi do słupków
Ty idziesz do domu po jakieś sznurki
Ty idziesz po piłkę
Ty robisz linie
ehh
teraz raz na miesiąc pograć w piłkę na Orliku
nie dlatego, że ludziom się nie chce wyjść, bo znajdą się osoby do grania
ale dlatego, że nie ma gdzie
tyle orlików, a trzeba czekać miesiąc na wolny orlik
ja rozumiem, że starsi Panowie też chcą pograć w piłkę
ale chuj mnie strzela jak patrze, że małe chłoposzki koło orlika
szmacianką sobie kopią
a starsi Panowie mają wynajęty(za darmo) orlik co tydzień 3 razy w tygodniu
z czego często nie przychodzą, bo im się nie chce
Orliki były budowane z myślą o młodzieży, no ale
kiedyś nie było "stresów"
nie znało się tego pojęcia
jak się płakało to 5 minutek jak się wyjebaliśmy na rowerku
ale mama szybko przychodziła, dała buziaka, podmuchała ranę i przykleiła plasterek
tak bardzo kocham moich rodziców
ale nie jestem dobrym synem..
ale gdyby coś im się stało to wolę sam umrzeć niż żeby ich coś bolało.
powrót do przeszłości
kiedyś nie piliśmy, nie paliliśmy czy nie ćpaliśmy
i się dobrze bawilismy
jak rodzicę pili kawę to zawsze mówilo się
"ja nigdy jej nie będę pić, bo jest niedobra"
piło się kakauo i chuj :D
teraz często kawę się napierdala litrami
żeby funkcjonować jako tako
bo cięzko funkcjonować jak jest szkoła/ praca potem syty melanż XD
wódka, piwo, to wszystko było jak kawa
nie będę tego nigdy pić, bo po co
teraz kurwa nie idzie się na piwo
tylko od razu na 8
bo bez piwa ma się chujowy humor
albo na blanta
wódke, cokolwiek
czy w dobrą stronę idziemy ?
ja nie pouczam, żeby ktoś tak tego nie zrozumiał
bo sam..
no mniejsza.
przypomnijcie sobie jak się jeździło na rowerku
goniło kogoś kto uciekał
albo jakie były lane poniedziałki
lało się wodą wszystkich, biegało z wiadrami i z kumplami ganiało dziewczyny
teraz lany poniedziałek ?
leje się, ale wódę w gardło
teraz jak ktoś ma gorszę rzeczy(dla was to koszulki za 20 zł) ale chodzi mi o ubrania
z lumpeksu to jest gorszy
nie powiem bo sam się lubie przejść do lumpeksu i coś sobie kupić :D
czasem warto wrócić do przeszłości i zatopić się we wspomnieniach
kiedyś jak widziało się całującą parę to bło "BLEEE" :D
a teraz tego brakuje, pocałunku, przytulenia
ale dorastamy i się wszystko zmienia
ps: mówiąc dorastamy nie mam na myśli "18 lat, chuj jestem dorosły mogę robić co chce"
bo tak wiele gimbów pewnie myśli :D
z wiekiem 18 jest fchuj problemów
np: dołek na 30 godzin za coś
albo szybko zgarnąć wpierdol za darmo :D
co ja wgl tutaj pierdole XD
lece na balkonik posłuchać Dżemu(tak tak, tego w słoiku XD)
i
i
i
i po prostu usadowić swoje grube duspko na balkonie i posiedzieć i o
/dbamy o to co jest teraz
bo potem będę już tylko wspomnienia