-Michał?- wyszeptałam z niedowierzaniem.
-Tak. Wszystko wporządku? -zapytał muskając moje usta swoimi.
-Potem! Teraz musimy uciekać! - warknął zirytowany Szymon wychodząc na drugą stronę.
Zaczeli biegnąć gdy ja stałam dalej w miejscu. Pierwszy odwrócił się Szymon.
-Co jest?!
Nie odpowiedziałam tylko wyciagnęłam ręke. Popatrzył na mnie chwilę zmieszany po czym chwycił moją dłoń i znów biegliśmy trzymając się za ręce. Nie wiem czemu to zrobiłam ale wiem że Michał był wściekły. I dobrze ! Zasłużył sobie na to.
Zatrzymaliśmy się chwilę na rozgałęzieniu dróg.
-Biegną za nami - wyszeptał Szymon po czym wskazał na wąską, kamienistą droge - Tędy !
Biegliśmy tak dobrą chwilę. Nie odczuwałam zmęczenie gdyż strach był większy.
Zatrzymaliśmy się znowu przed jakimś autem.
-Nie, nie chyba nie myślisz że weźmiemy czyjś samochód ! -zaprotestowałam patrząc zdziwiona na ich obu. Byłam uprowadzoną a nie złodziejką ! - pomyślałam w duchu.
Szymon nie odpowiedział tylko wyciągnął klucze z kieszeni i otworzył pojazd. Zrozumiałam że to jego samochód. Wszystko było zaplanowane. Gdy wsiadłam odrazu przystąpiłam do pytań:
-Michał jak ty się tu znalazłeś?!
-Wypuścili mnie -odparł.
-Tak? A mnie dlaczego nie? -zapytałam zaskoczona. Na to pytanie odpowiedział mi Szymon.
-Bo mój ojciec stwierdził że ma inne plany wobec Ciebie.
-Plany? - powtórzyłam.
- Możemy się tylko domyślac jakie - odparł Michał beznamiętnym głosem.
-Mogłeś iść a jednak zostałeś czekając na mnie...
-Nie mógłbym Cie zostawić..wyszeptał.
-Przestań chrzanić! Czy niewystarczająco już ją okłamałeś!?- Szymon wybuchł. Widziałam że jest wściekły.
-Nie twój interes! - wypalił Michał obrzucając go gniewnym wzrokiem.
-Stop! Przestańcie ! - wykrzyknęłam - Ty! - wskazałam na mojego skarba - Nie myśl sobie że wszystko jest wporządku bo nie jest ! I nie wiem co dalej z nami będzie! - powiedziałam zgodnie z prawdą- A ty..-wskazałam na kierowce- Dziękuje Ci za wszystko..
Michał prychnął.
-To teraz w ten sposób będziesz mnie karać?
-Nie, to by było zbyt proste.. - odparłam odwracając się w stronę okna.
Kolejny wpis za 30 fajne.
A na zdj. taki tam Lewy z Anką. Widać że się kochają..ach <3