lekką ręką do chwil, sięgamy w tył
jak gdyby nigdy nic nie było
udajemy, że w tym, ciągle jest dym
i ogień jak zepsuta miłość
wiem, że to raj, zamieniony w high life i polifoniczne zręby
w sercu masz maj,
ja w głowie listopad,
nikomu nie potrzebne błędy