Pokój 112.
Rano.
Piętnastominutowe łączenie się ze mną w bólu;p
Nasze jakże inspirujące nogi.
Tylko moje nie tak owłosione jak Krystiana:)
Przepraszam za mój egozim. Pierwszy raz od dawna jest mi na prawde głupio.
Leniwy wieczór w domu.
A jutro niestety Rzeszów.